Marcela  

Od kilku lat pod opieką Centrum Diagnostyki i Terapii Małych Dzieci

Droga do diagnozy

Po ukończeniu 2,5 lat Marcela przestała się odzywać, reagować na nasze gesty i słowa. Zupełnie straciliśmy z nią kontakt. Wcześniej wymawiała pierwsze słowa i nic nie zapowiadało takiego regresu w jej rozwoju. Szukając pomocy najpierw trafiliśmy na badania słuchu, a następnie do logopedy, który zaczął nas ukierunkowywać w stronę diagnozy spektrum autyzmu. Po diagnozie trafiliśmy pod skrzydła Fundacji.

Bez emocji nie ma komunikacji

Z Marcelą komunikujemy się na wiele różnych sposobów – słownie, gestami i symbolami (system Makaton) oraz przy pomocy tabletu z programem do komunikacji alternatywnej. W przypadku Marceli tablet bardzo się sprawdza, bo pomaga jej się porozumieć z innymi, a jednocześnie uczy wymowy i pozwala się osłuchać ze słowami. No i jest atrakcyjny dla rówieśników 😉

Co ważne, często używamy mimiki do podzielenia się z Marcelą naszymi emocjami. Córka świetnie to wszystko odczytuje, a rozumienie emocji bardzo pomaga w rozwoju.

Dwie siostry … dream team

Największy wpływ na Marcelę ma nasza starsza córka Lena. Dziewczyny mają fantastyczną relację i tworzą bardzo zgrany duet, choć jak w każdym domu pojawiają się też prośby „Mamo, weź ją stąd!”. Marcela podziwia Lenkę, uwielbia spędzać z nią czas i chętnie ją naśladuje. Z kolei starsza siostra jest dużym wsparciem i angażuje się w różne działania, które wspomagają rozwój Marceli. Pomaga także innym dzieciom, już w tak młodym wieku działała w Fundacji jako wolontariuszka. Zanim u Marceli nastąpił regres, nazywała Lenkę „Kaka”. I to było jedyne słowo, które z nią pozostało z tamtego okresu. Myślę, że to najlepiej pokazuje, jak duża jest więź łącząca moje dziewczyny.

Zajęcia dla rodzeństw to nasz pomysł 😊

Jesteśmy dumnymi inicjatorkami zajęć dla rodzeństw w Centrum! Oczywiście Marcela z Leną aktywnie w nich uczestniczyły, poznając siebie nawzajem, ale także zaprzyjaźniając się ze swoimi rówieśnikami.

Rodzicielskie wyzwania

Naszym największym wyzwaniem jest odnalezienie złotego środka, czyli pogodzenie opieki nad Marcelą, jej terapii i rehabilitacji z codziennym życiem i wychowaniem starszej córki. Obie są dla nas tak samo ważne! Bardzo się staramy, aby dla każdej córki wygospodarować tyle samo czasu i uwagi.

Zmiany poprzez terapię

Największą zmianą, którą zaobserwowaliśmy u Marceli w trakcie terapii, było rozwinięcie komunikacji. To dzięki komunikacji otworzyły się różne inne furtki związane z elastycznością, nawiązywaniem relacji, wchodzeniem w interakcje i stawianiem siebie na miejscu partnera komunikacyjnego. Świetnie zaczęła odczytywać emocje, ale także pokazywać swoje uczucia. Nie używa już krzyku i pisków do przekazywania emocji, potrafi sygnalizować je mimiką. A dzięki programowi do komunikacji umie powiedzieć, że jest smutna, zadowolona albo że jest jej miło. Ogromnie nas cieszy, że Marcela zrobiła duże postępy w nawiązywaniu relacji z rówieśnikami, także neurotypowymi. 

Fundacja SYNAPSIS

To miejsce kojarzy mi się z wielkim serduchem, z fantastycznymi terapeutkami, które nas wspierają, a przede wszystkim wspierają nasze dzieciaki. Jest to fantastyczna placówka, w której nasze dzieci mogą być sobą, czują się w pełni akceptowane i mogą rozwijać skrzydła.

W imieniu rodziców wszystkich dzieciaków, które potrzebują wsparcia i terapii prosimy o 1,5% procent podatku na Fundację SYNAPSIS. Na terapię dzieciaków w spektrum autyzmu!

 

Strona główna